Dzisiaj kiedy większość ludzi robi ostatnie przedświąteczne zakupy, piecze mazurki i baby odkładam wszystko zaplanowane na bok jadę znów pod Proszowice ratować koty wyrzucone z domu, bo ich opiekunka trafiła do DPS-u.
![](http://przyjacielepetrusa.eu/wp-content/uploads/2023/04/339998420_1430313347716680_3099732937802186456_n-1-1024x575.jpg)
Pamiętacie psa, staruszka Miszkę z betonowej budy? Ze zgniłymi zębami, z przetoką do oka i nosa, ze starym urazem kręgosłupa i wypadniętym dyskiem, skręcającego się z bólu? Po operacji kręgosłupa dostał nowe życie. Bez bólu. Oprócz Miszki zabraliśmy dwa koty, jeden w fatalnym stanie , długo w lecznicy walczył o życie. Wszystkie trzy mają nowe rodziny i prawdziwe domy. Ich poprzednia właścicielka nie była w stanie zadbać o siebie, ani o zwierzęta. Niestety wzięła do domu dwoje kociąt. Minął rok, staruszka podobno od miesiąca jest w dps – ie, a koty bezdomne. Sąsiad, który je dokarmiał zaalarmował mnie o tym dzisiaj, powiedział, że jeden z kotów jest w bardzo kiepskim, wymiotuje robakami.
![](http://przyjacielepetrusa.eu/wp-content/uploads/2023/04/340078690_188399160631022_7148013706226181612_n-1024x575.jpg)
![](http://przyjacielepetrusa.eu/wp-content/uploads/2023/04/340088570_614301840196313_3416268808871696809_n-1024x575.jpg)
AUTOR: Magda Hejda