Kojota, starszego około dziesięcioletniego psa przejęła nasza fundacja ponad miesiąc temu. Był wtedy w domu tymczasowym i od kilku lat pod opieką innej fundacji. Miał za sobą dwa pogryzienia, jedno w czasie wprowadzania do bosku, drugie w marcu tego roku w lecznicy przy próbie założenia kagańca przed szczepieniem. Zadzwoniła do mnie behawiorystka wolontariuszka z prośbą o przejęcie Kojota, bo ma zostać poddany eutanazji, a w domu tymczasowym jest od sierpnia zeszłego roku i tu nie stwarza kłopotów.

Jest bardzo związany z opiekunką, a i ona z nim. Decyzja cholernie trudna i odpowiedzialna. Z jednej strony życie psa, drugiej bezpieczeństwo ludzi. Doszłyśmy do wniosku, że jedynym bezpiecznym rozwiązaniem jest umieszczenie Kojota w Hotel i szkoła dla psów Artemida w Jaworznie. Dagmara Oleksiewicz pracuje tu z psami, które mają problem z agresją, niestety szansa na wolne miejsce była dopiero po długim majowym weekendzie. Chcieliśmy Kojota gruntownie przebadać i dopiero przewieźć do Artemidy. Jak to zrobić bezpiecznie dla psa i ludzi, skoro opiekunka nie jest w stanie założyć mu kagańca? Trzeba było mu podać środek usypiający i przewieźć do lecznicy. Sami nie dalibyśmy rady, zaczynając od mojego fiacika pandy do którego nie wejdzie duża klatka kennelowa.

Dziękuję Jadwidze Osuch prezes KTOZ Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami za wsparcie i pomoc, a szczególnie tym, którzy na pierwszej linii frontu: doktorowi Marcin Pałys za perfekcyjne znieczulenie Kojota, inspektorom KTOZ Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami: Weronice i Adamowi za profesjonalne i bezpieczne przewiezienie Kojota do lecznicy ( na zdjęciach Kojot w objęciach Morfeusza i inspektora Adama), Ewa Stefańczyk za kupienie Kojotowi nowego kagańca i obroży. Wreszcie kochanym, niezastąpionym lekarkom Przychodnia Weterynaryjna Morgan: Ewie Kalisz, Agacie Szyjce, Agnieszce Czajewskiej za kompleksowe przebadanie pacjenta: Badanie krwi, usg, rtg, usunięcie kamienia nazębnego. Dziękuję Dagmarze Oleksiewicz za bezpieczny transport do Artemidy. Kojot w nowym miejscu czuje się dobrze, fajnie pracuje, a my trzymamy kciuki za Dagmarę i Kojota.

AUTOR: Magda Hejda