Jest sporym psem, ma około trzech, czterech lat. Panicznie boi się smyczy, na jej widok przywiera do ziemi i zastyga przerażony. Teraz mieszka w domu tymczasowym, w stosunku kobiet jest bardzo ufny, mężczyzn boi się. Nie reaguje na koty w domu. Od pierwszego dnia w domu zachowuje czystość.
Tak jak pisałam sytuacja schroniska z którego pochodzi Zyk jest dramatyczna front jest już 40 kilometrów i stale się przybliża. W schronisku ratunek znalazło około tysiąca psów i kotów. Niektóre okaleczone, cudem uratowane. Marina i wolontariusze w sytuacji krytycznej mogą tylko otworzyć kojce, wypuścić psy i koty, a te najsłabsze bez szans na przeżycie poddać eutanazji. To straszne idzie zima. Jeszcze można ocalić choć część Istnień. Dopóki można stamtąd wyjechać.
Jeśli psiaki przyjęte przez nas znajdą nowe Rodziny i domy, będziemy mogli uratować następne. Kontakt w sprawie adopcji tel. 601 47 04 40. Kontakt do Dominki, która przyjęła Zyka do domu tymczasowego tel. 504 671 022 po godz. 20.
AUTOR: Magda Hejda