Dla Pani Ewy były kochanymi członkami rodziny, wyciągała je z dna nędzy chore, przemarznięte, przeganiane przez ludzi. Pani Ewa była dobrą, kocią mamą salwatorskich kotów znaną i szanowaną przez przyjaciół zwierząt. Karmiła, leczyła i sterylizowała wolno żyjące koty. Te które nie miały po leczeniu dokąd wrócić, a nikt ich nie chciał adoptować brała do swojego mieszkania. Potem przyszła choroba nowotworowa, złośliwa, wyniszczająca, ale Pani Ewa miała dla kogo żyć ,walczyła, bo wiedziała, że koty te w domu i te na podwórkach maja tylko ją. Pani Ewa odeszła. W pustym mieszkaniu zostało dziewięć kotów. Dwa ciężko zachorowały, nie dało się ich uratować, pewnie stres, tęsknota zrobiły swoje tym bardziej, że osierocone koty mają miedzy 10 – 19 lat. Zostało siedem kocich sierot, właścicielka mieszkania Pani Ania pozwoliła im zostać, zaprzyjaźnione osoby, leczą i opiekują się kotami. Kilka razy dziennie karmi sieroty Pani Basia Walczak. Badania krwi wykazały, że prawie wszystkie mają większe lub mniejsze problemy z nerkami, wymagają odżywiania karmą weterynaryjną dla nerkowców. W najgorszym stanie była Fiona, musiała mieć usunięte zęby, teraz jest coraz lepiej. Rachunki w lecznicy rosną,a ludzie którzy pomagają kotom, sami mają gromadę przygarniętych zwierząt i niewielkie dochody. Fundacja Skrzydlaty Pies pokryła część faktur za leczenie ok.800 złotych) nasza fundacja przelała na konto lecznicy 500 złotych, ale jeszcze pozostało do spłacenia 700 złotych Jeśli możecie nam pomóc w opiece nad osieroconymi kotami prosimy o karmę dla kotów z niewydolnością nerek – choroby nerek to częsty problem u naszych mruczków, niestety to też dość częsta przyczyna ich śmierci. Jeśli stało się tak, że Wasz kochany kot odszedł, a w domu pozostał zapas karmy weterynaryjnej z którą nie wiadomo co zrobić, jeśli mieszkacie w Krakowie proszę skontaktujcie się z nami tel. 601 47 04 40 darując zbędną karmę pomożecie kotom sierotom. Jeśli macie gest i możecie kupić taką karmę też prosimy o kontakt. Oczywiście możecie wpłacić datek na nasze konto i dorzucić się do spłaty należności za leczenie koniecznie z dopiskiem „KOTY SIEROTY”
Fundacja Przyjaciele konia Petrusa
ul. Bosacka 9/9
31 – 508 Kraków
41 1090 1870 0000 0001 4364 1050
„KOTY SIEROTY”
Dziękujemy Pani Kasi, która podarowała spory zapas karmy weterynaryjnej, po śmierci swojego kota💚💙💚. Dziękujemy Panu Bronkowi, który podarował żwirek i saszetki dla nerkowców💚💙💚.
Beata Gajda z naszej fundacji próbowała ratować kocią bidę z niewydolnością nerek, którą zabrała z działek. Beata zakupiła zapas karmy dla nerkowców, niestety po trzech dniach lekarze musieli biedaka poddać eutanazji, nerki całkiem odmówiły posłuszeństwa. Tamtego kociego istnienia nie udało się uratować, ale karma pojechałą do kocich sierot.💙💚💙